10 września 2007

wielkie głupstwo sprzed lat

Porankowa mama znów coś znalazła... Tym razem wpadła na swój zeszyt z wierszami - takimi ulubionymi, co to warto mieć pod ręką i nawet na pamięć się nauczyć.
W zeszycie tym znajdują się dwa wiersze szczególne, bowiem autorstwa Fakira*, który jest, a raczej był, gdyż już nie żyje, dziadkiem Porankowej Mamy, którego ona niestety nie miała przyjemności poznać.
Jeden wiersz szczególnie przypadł Porankowej Mamie do gustu w obliczu aktualnych wydarzeń politycznych. Wiersz nosi tytuł "Wielkie głupstwo".

Wielkie głupstwo

Kiedy się spojrzy wkoło dzisiaj na człowieka
Każdy jest stale smutny, każdy dziś narzeka
Jednego bolą zęby, temu w uchu strzyka
Tamten się znowu kwasi, jakby mu papryka
W oko nieznacznie wpadła; każdy na coś biada
ten na psa, to teściową, inny na sąsiada
Zły jest sznaps, złe kobiety, bruk, knajpa i żony
Po prostu samą złością jest świat przepełniony
I nie chce nikt zrozumieć, że na świata złości
Wyzywanie - to przecież stek niedorzeczności
zamiast jęczeć i biadać, a w nieszczęściach błądzić
Próbujmy po prostu lepiej świat urządzić.
Na przykład, nie ma forsy w kochanej Ojczyźnie
Każdy Polak jest w mniejszej lub większej goliźnie
A minister od skarbu w strasznym bólu krzyczy:
"Ameryka ni centa już nam nie pożyczy!"
"Nie pożyczy?" Spróbujmy, oto moja rada:
Niech na tronie od skarbu kobieta zasiada
A naprawdę nadejdzie wkrótce okres złoty.

Wiersz sprawia wrażenie urwanego, ale tylko tyle znajduje się w posiadaniu Porankowej Mamy. Pisany był dawno, dawno temu... Ciekawe, czy teraz by go Fakir nie zmienił...

To tak w ramach czegoś weselszego po wczorajszych marudzeniach.

* Fakir zapoczątkował całą mafię fakirową: Fakir, Fakir2, Fakirka i Fakireczka... To tak dla dociekliwych szukaczy ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Daisypath Christmas tickers