4 sierpnia 2015

Alchemia

REKOMENDACJA: Przybijamy porankową łapkę i zdecydowanie polecamy!

Wyobraź sobie, że jesteś wszechmocny. Wyobraź sobie, że masz do dyspozycji cztery żywioły: wodę, ogień, powietrze i ziemię. Wyobraź sobie, że możesz stworzyć cały świat łącząc tylko dwa elementy - początkowo żywioły, potem żywioły i to, co z nich powstanie i tak dalej. Ale zawsze tylko dwa. Wyobraź sobie, że takich kombinacji jest (póki co) 550. A wszystko zaczyna się tylko od czterech elementów. Trudne, prawda?

A teraz wyobraź sobie, że to nie jest opis filmu fantasy, ale rzeczywista, bardzo prosta w pomyśle, genialna w wykonaniu i całkowicie darmowa gra/aplikacja. To cudo, pomysłu Jakuba Kozioła* zwie się LITTLE ALCHEMY i dostępne jest zarówno na PC, jak i na androidzie ze sklepu Google.


Trafiłam na grę przypadkiem. Przepadłam na cały wieczór, dobiłam do 400 elementów, a potem dopadły do niej dzieciaki. Wyzerowałam osiągnięcia. Musiałam przenieść się z tabletu na komórkę, a z komórki na PC... I od początku... Teraz we trzy siedzimy i główkujemy.
- Mama, kurka, jak zrobić krowę? - woła Starsza.
- A masz życie?
- Nie...
- To przepadłaś! Najpierw stwórz życie.
- Mam! - krzyczy Młodsza. - Powiem Ci, ale jak mi powiesz, skąd masz drzewo...
Ślubny patrz na nas kręcąc głową.

Grafika jest banalnie prosta przez co nie przeszkadza w grze. Autorzy zapewnili duże pole do manipulowania pierwiastkami i czytelny, alfabetycznie ułożony panel boczny. Opcje przewidują podkreślenie lub ukrycie na panelu elementów końcowych (takich, z których nic więcej nie da się zrobić). Elementy mieszamy ze sobą w bardzo prosty sposób - wyciągając z panelu i nakładając na siebie. Jeśli da się połączyć - pojawia się nowy element. Jeśli nie - gracz nadal widzi dwa nałożone na siebie elementy. Gra dostępna jest w kilku wersjach językowych.



W tej grze liczy się przede wszystkim wyobraźnia, bo nie wszystkie połączenia są adekwatne naukowo. Trzeba pogłówkować. Ziemia i ziemia? Ciśnienie! Ptak i metal? Samolot! Przepisu na czas Wam nie zdradzę :) Ale czas jest istotnym czynnikiem w tej małej alchemii. Układanka doprowadza do ułożenia nawet tak wymyślnych rzeczy, jak ninja czy jedi. Można wyjść poza granice naszej planety i zacząć tworzyć kosmos.
Na początku gry - przy pierwszym podejściu - stworzyłam istny kryminał. Bardzo szybko na panelu pojawił się pistolet, zwłoki czy zombie. Potem nagle wyskoczył alkohol, a zaraz za nim pijak... Przy drugim podejściu z łatwością stworzyłam życie, ale do pistoletu nijak dojść nie mogę... Za to młode jakoś bez problemu szybko wytworzyły napój gazowany i kawior, które nawet nie przeszły mi przez myśl, gdy ja grałam. Te 550 elementów to tylko pozornie ograniczona liczba. Rozrywka zapewniona na długie godziny!

Gra jest często update-owana. Jeśli jednak zdarzy się, że autorzy nie przewidzieli kombinacji dwóch elementów, które graczowi wpadły do głowy w czasie kombinowania, gra ma rozbudowaną stronę online oraz profil na FB i przewiduje sugerowanie nowych rozwiązań przez graczy tutaj. Z kolei, jeśli gracz jest leniwy i niecierpliwy, w sieci można znaleźć podpowiedzi, co z czym mieszać, żeby wyszło to, co chcemy. Dla każdego coś miłego!

REKOMENDACJA: Przybijamy porankową łapkę i zdecydowanie polecamy!

* Na stronie internetowej wyszczególniono wszystkich twórców gry:

Jakub Koziol (Design, UI) Łukasz Nawrot (Code) Ewa Koziol (Graphics) Marcin Bychawski (Code, Tools) Kamil Kubiak (QA) 

Daisypath Christmas tickers