26 stycznia 2012

5









3 galaretki, 2 opakowania śmietanki, 12 jajek na tort, 3 jajka na 30 muffinek, 8 kwiatków, 16 listków, tona mąki, trochę cukru i morze kawy. Do tego jedna świeczka z cyfrą PIĘĆ! I tyle w tym temacie. Do Gwiazdki nie będę patrzeć na słodkie!

I żeby nie było, tort zrobił Ślubny! Mój biszkopt wyszedł... wyrośnięty inaczej.

1 komentarz:

  1. U nas sezon urodzinowy rozpoczynamy za niecały miesiąc. MUFFINY- niezawodne!!! TORT REWELACYJNY!!! U nas biszkopt ze sklepu... ;)
    A pierwsze zdjęcie... Rok temu mój mąż przyjechał ze sklepu obładowany, bo lista przedurodzinowych półproduktów była bardzo długa. W jednej z toreb znalazłam dwie świeczki: trójeczka i czwóreczka (u Was na zdjęciu piątka i czwórka). Pytam, o co chodzi...
    - Wiesz, ja już w końcu zwątpiłem, czy on kończy trzy czy cztery lata. Tak na wszelki wypadek kupiłem dwie...

    OdpowiedzUsuń

Daisypath Christmas tickers