13 kwietnia 2008

babskie sprawy


Zgaduj zgadula... Co przedstawia powyższe zdjęcie? Zdecydowanie jest to szminka, bądź raczej jakaś pozostałość po niej. Odpowiedź prawidłowa: jest to dowód zbrodni - pozostałość po szmince, do której dorwała się wczoraj Porankowa Panienka.
W wieku zaledwie 14 miesięcy Porankowa Panienka ambitnie naśladuje wszystko i wszystkich (stąd gorąca prośba o uważanie, co się mówi i robi w jej towarzystwie :-D ) a zarazem jest przekonana, że świat dorosłych nie różni się wiele od świata małych dzieci. Niech więc nikogo nie dziwią oklaski, które usłyszy wychodząc z toalety w porankowym domu, bowiem aktualnie dziecko jest na etapie nagradzania nimi każdego, kto spłucze wodę w toalecie po wykonaniu wiadomej czynności. Naśladownictwo ma swoje zabawne oblicze - ot, choćby wczorajsza szminka. Nie da się zaprzeczyć, że widok 14 miesięcznego dziecka zawzięcie naśladującego mamę robiącą makijaż wyzwala uśmiech na twarzy. Szczególnie, gdy dziecko do pełnego makijażu używa wyłącznie szminki w pasującym do ubranka kolorze (sama wybrała!). Pominiemy fakt, że Porankowa Panienka postanowiła umalować się chwilę przed wyjściem na imieniny do wujka i opóźniła tym samym owo wyjście o dobre pół godziny, które trzeba było przeznaczyć na gruntowne zmywanie makijażu z twarzy - co wcale takie zabawne już nie było.
Faktu dorastania córki nie mógł też nie zauważyć Porankowy Tata, który wczoraj poległ w starciu z dziecięcymi rajstopami.
- Co mam zrobić, jak one mają tylko dwa paski? - wołał szykując Porankową Panienkę do wyjścia.
- Dwa paski zazwyczaj są na pupie, a z przodu jeden - odpowiadała Porankowa Mama.
- No ale jak te rajstopy mają tylko dwa paski? - dopytywał dalej.
- Jak tylko dwa paski?
- No jeden z przodu i jeden z tyłu...
- To szukaj, z której strony są piętki!
- Ech...
No cóż, w sumie to dobrze, że Porankowy Tata nie wie, jak się zakłada bardziej dorosłe rajstopy, bo jakby wiedział, to chyba należałoby się zacząć zastanawiać i martwić... :-)

2 komentarze:

  1. Heeh, dobre! Moje pierwsze skojarzenie co do zdjęcia to było, że to jakaś nowa maszynka firmy T. z wychodzącym z niej musem truskawkowym. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako Hetman-Dziad wyrażam swoje pełne uznanie i zadowolenie z faktu, że moja Wnuczka ma w sobie to "cóś" :))) Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy - Porankowa Mama nie była lepsza... Gorsze tylko były środki do demakijażu... Młoda - trzymaj sie i nie daj się !!! Jeszcze tyyyyyyle możliwości przed Tobą :))) Dziadek Cię wszystkiego nauczy....
    Grunt to optymizm !!!!

    OdpowiedzUsuń

Daisypath Christmas tickers