Katastrofa. Ząb się rusza. Trochę mu zbieg okoliczności pomógł, gdy właścicielka szczęki zgrzytnęła zębami przy psiknięciu, ale fakt faktem. Ząb się rusza i zamierza wypaść. Chyba.
- Gdzie moje pudełko dla wróżki zębuszki? Jak mi w nocy ząb wypadnie, skąd będzie wiedzieć, że ma mi zostawić pieniądze?
Świat się zmienia. Za MOICH czasów nie było wróżki zębuszki. Zupełnie nie jestem obeznana w temacie.
- Młoda, a ta wróżka to jakie pieniądze przynosi? - podpytuję dziecię.
- Takie prawdziwe - buu, czekoladowe nie przejdą, myślę sobie.
- To znaczy monetę czy papierek? - dopytuję dalej.
- Kółeczko z metalu - ufff, nie zbankrutujemy. Zapamiętać, banknot to nie prawdziwy pieniądz.
- Aaa. A jakie kółeczko? Duże, małe? - jak już wywiad to pełen, prawda?
- Takie z 5. Bo tyle mam lat.
Dobrze, że zęby wypadają, jak człowiek ma mało lat. Jest szansa, że nie zbankrutujemy. Choć jeśli zsumujemy zapłatę za każdy ząb, który wypadnie, kwota i tak będzie pokaźna.
Swoją drogą, czy wróżka zębuszka płaci procenty za zwłokę? Bo jeśli ta wróżka istnieje, moje konto powinno się wzbogacić o duuuuużżżżżooooo pieniędzy ;) A konto Ślubnego o tyle samo i jeszcze trochę ;)
"Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę" św.Augustyn; "Kiedy słowa staną się niejasne, skupię się na zdjęciach. Kiedy obrazy staną się niewystarczające, zadowolę się ciszą." Ansel Adams; "Rysowanie jest muzyką dla oczu i wyciszeniem dla umysłu." Orhan Pamuk; "Myślę, więc jestem." Kartezjusz; "Ach, muzyka [...] To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy!" J. K. Rowling. A do tego, PANI MISIOWA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz