7 sierpnia 2011

porankowa czytelnia

Ponad połowa Polaków nie tylko nie czyta książek, ale nawet nie jest w stanie przebrnąć przez tekst dłuższy niż trzy strony. To wyniki raportu opublikowanego przez Bibliotekę Narodową. 
(źródło:  http://wyborcza.pl/1,75517,9782104,Tak_czytaja_znani_Polacy,,ga.html#ixzz1ULZs1y3U )

Przyjmując, że normą jest to, czego jest więcej, w kontekście powyższego do normalnych nie należymy. Książki nie tylko czytamy, ale i posiadamy. Chyba nikt z nas - licząc też Glorie - nie wyobraża sobie, żeby w domu mogło książek nie być. Przyznać jednak trzeba, że od kliku lat książek raczej nie kupujemy (poza wyjątkowymi pozycjami z gatunku "koniecznie mieć trzeba"). Chadzamy za to do biblioteki - miejsca magicznego i przez wielu zapomnianego. Ale nie o bibliotece miało dziś być. Miało być o porankowych lekturach.

Przy okazji wynoszenia zawartości pokoju Porankowych Glori przed remontem, młode wybrały kilka ulubionych tytułów, które chciały odłożyć w dostępnym w czasie remontu miejscu. Na biurku wylądowały zatem:



Co tu dużo mówić - każda z tych książek jest godna polecenia. Cecylka, Fikus i Martynka czytane są zazwyczaj do poduszki. Gagatka wędruje z nami do lekarzy (nawet Porankowemu Tacie do plecaka wpada, gdy ten do dentysty jedzie), a encyklopedie... cóż, encyklopedie są zaczytywane na śmierć o każdej porze dnia i nocy...

A ja... Ja w czasie remontu odwiedzam 44 Scotland Street w Edynburgu i choć początkowo książka sama w sobie fascynowała mnie mniej niż jej autor, Alexander McCall Smith*, wciągnęła mnie tak bardzo, że wpadnę w rozpacz, jeśli osiedlowa biblioteka nie ma dalszych części w księgozbiorze!

* o autorze na okładce książki przeczytać można tak:
" profesor prawa medycznego, bioetyk, pisarz (...) mieszka w Edynburgu, ma dwie córki, gra na fagocie w amatorskiej orkiestrze, podróżuje, wraca często do swej ukochanej Botswany, gdzie niedawno założył teatr."
Brakuje mi tylko w tym opisie informacji, że prof. McCall Smith z zamiłowania jest matematykiem :) 

1 komentarz:

  1. Służę częścią drugą, jakby co :-) Mam na półce, leży, chętnie udostępnię :)))

    OdpowiedzUsuń

Daisypath Christmas tickers