A jako że szanowny Hetman-Dziad zgłosił zażalenie, iż poprzedni post wieje smutkiem i jakiś taki dobijający jest, niniejszym zamieszczamy coś, co powinno spowodować uśmiech na twarzy - proszę państwa, oto metka. Metka odpruta z piżamy Porankowej Panienki. Metka, na której jak wół stoi napisane, że piżama wyprodukowana jest z...:
I co? Lepiej? No. To wracam do prasowania i zamiatania - ładna pogoda sprzyja pobytom dzieci w piaskownicy, a to niestety przekłada się na tony ubrań do prania i tony piasku do zamiatania z podłogi. Ech...
ja na poczatku myslalma jak sie przypatrywalam tej metca, znim opis Twoj przeczytalam, ze chodzi o naspis: "65 % bawełna i 35 % cotton" bo ja myslalam ze bawełna to koton, nie? i ze jak to 65 bawely i 35 bawelny?heheh
OdpowiedzUsuńdominika z olka