Felek został znaleziony na murku. Szedł smętnie, co zaniepokoiło Glorię Mniejszą. Po kryjomu schowała Felka w garści i przyniosła do domu. Felek był dzielny - przeżył długie zakupy w markecie, przeżył jazdę windą i przeżył upadek z wysokości wprost na dno wyłożonego papierem słoika.
- Tu będzie mieszkał. Już go nie opuszczę - zawyrokowała Gloria.
Felek zdziwiony wyciągnął czułki, rozejrzał się dookoła i uznał, że jeden dzień może spędzić w tym oryginalnym hotelu. W nocy zmienił jednak zdanie i próbował przepchnąć się przez dziurki w zakrętce. Na próżno...
Po długich rozmowach udało się przekonać Glorię, że miejsce Felka jest na dworze, że musi wrócić do rodziny, bo mama na pewno za nim tęskni.
Dobry kwadrans Gloria szukała odpowiedniego listka, na którym można położyć Felka. Kolejny kwadrans żegnała się ze ślimakiem. Felek nawet się nie obejrzał, gdy prędko odpełzał w siną dal.
I to by było na tyle w temacie zwierząt udomowionych.
"Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę" św.Augustyn; "Kiedy słowa staną się niejasne, skupię się na zdjęciach. Kiedy obrazy staną się niewystarczające, zadowolę się ciszą." Ansel Adams; "Rysowanie jest muzyką dla oczu i wyciszeniem dla umysłu." Orhan Pamuk; "Myślę, więc jestem." Kartezjusz; "Ach, muzyka [...] To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy!" J. K. Rowling. A do tego, PANI MISIOWA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz